Czteronogi maluch postanowił zrobić porządek na molo, okupowanym przez grupę fok. Scena, która może być dowodem na to, że nie liczy się rozmiar, ilość, ale zaangażowanie.
Lepiej nigdy się z nikim nie kłócić, a konflikty rozwiązywać polubownie. Jeśli w ruch wchodzą pięści, to lepiej spodziewać się niespodziewanego. Na własnej twarzy mógł się przekonać o tym pewien cwaniak. Przekonajcie się sami...
Naprawdę? Orkiestra która gra motyw przewodni ze "Szczęk" nic nie zasugerowała ofiarom? No cóż, panika zrobiła swoje. Ofiary tego dowcipu nie maja pojęcia, że uciekają przed wyreżyserowanym zagrożeniem.