Nie ma to jak osiedlowa bójka, zwłaszcza jeśli używa się do niej kija, jak mała sierotka. No i zawsze jeśli kijem nic się nie uda nam zwojować, to na pomoc można zawołać mamusię. Brzmi to jak kiepski scenariusz przedszkolnej...

Niektóre rzeczy lepiej trzymać z dala od swoich czworonogów, zwłaszcza jeśli uwielbiają kopać i pakować się w kłopoty. Tym razem pies padł ofiarą niewinnie wyglądającej kurtki. Zobaczcie sami co się stało.